Deweloperzy mają jeden cel – za możliwie jak najmniejsze pieniądze i trzymając się najwyższych dopuszczalnych wytycznych wybudować jak najwięcej metrów kwadratowych. Powoduje to szereg patologii jak:
– budowanie budynków możliwie najbliżej siebie
– wciskanie zabudowy w nawet najmniejszą działkę
– budowanie możliwie największych budynków mieszkalnych nie licząc się z istniejącą zabudową, krajobrazem czy zdaniem mieszkańców.
Częściowo jest to ograniczone w miejscach gdzie obowiązuje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzenią, ale niestety nie wszędzie jest on przygotowany. W takim przypadku deweloper pod planowaną inwestycję musi zwrócić się do Miasta o wuzetkę (Warunki Zabudowy) i niestety często dostaje taki dokument bez dogłębnych analiz i bez konsultacji społecznych. Wuzetka określa jaki budynek można postawić. Co ciekawe, często nawet Rady Dzielnic nie są informowane o inwestycji na jej terenie. O planach budowlanych informowane są tylko tzw. zainteresowany strony co w praktyce oznacza jedynie sąsiadujące z budową działki. Powiadomienia są jednak listowne i wystarczy przegapić list aby utracić prawo do złożenia odwołania od decyzji. Wydaje się, że polityką Miasta jest zawężenie liczby osób, które wiedzą o planowanej budowie, aby ograniczyć w ten sposób możliwość składania skarg na urzędnicze decyzje.
Przykład takiego problemu mamy aktualnie na ul Cybulskiego w Brzeźnie, gdzie mieszkańcy oprotestowali inwestycję Invest Comfort. Poniżej publikujemy ich list otwarty do dewelopera.
Materiały ze strony: https://www.facebook.com/photo/?fbid=2683071291868904&set=pcb.2683071365202230
Jako Kocham Gdańsk jesteśmy za możliwie najpełniejszym pokryciem Miasta przez MPZP i za transparentnością oraz konsultacjami przy każdej wystawianej wuzetce.